-
JEEEEEDZENIE!!!- Damian rzuca się na Artura i wyrywa mu reklamówkę z zakupami.
W szaleńczym tępię przeszukuje jej zawartość i w końcu wyciąga upragnioną
rzecz. Misie Haribo zostają otworzone i biedny je czeka los w rękach
Damiana.
- Opanuj
się- Artur spogląda na brązowookiego z rozbawieniem. Naprawdę nie wie jak on to
robi, że pałaszuje same słodycze a jego ciało pozostaje w tak dobrej formie.
- S..aj-
Damian ma całą buzię wypchaną żelkami i Artur wolałby żeby nie odzywał się w
takim stanie.
Rzuca reklamówkę
na kanapę po czym sam się rozsiada na niej wygodnie. U państwa Jonsonów czuje
się jak w własnym domu. W sumie to więcej przebywa tutaj u Damiana niż u
siebie. Jego matka wcale nie dba ani o niego ani o dziewczynki. I z
jednej strony jest zajebiście, bo może robić co mu się żywnie podoba, ale z
drugiej czasami chciałby mieć normalny dom.
Artur włącza
laptopa kiedy Damian praży popcorn. Umówili się wieczorem na wspólne oglądanie
filmu ,, Ring’’. To stary horror ale włos się jeży człowiekowi na karku.
Artur włącza
przeglądarkę ,,zalukaj’’ i wyszukuje odpowiedni film. Brązowooki kończy
smażyć popcorn i rozsiada się wygodnie koło przyjaciela. Czuje się trochę
winny, że ostatnio go tak zaniedbał. Spędzają ze sobą zdecydowanie mniej
czasu i w cale mu się to nie podoba. Dla niego Artur jest jak brat. Znają się
od najmłodszych lat i wiedzą o sobie wszystko. Wszystko z wyjątkiem
biseksualnych skłonnościach Damiana.
Kiedy
przebywa z Arturem jest zupełnie inaczej niż z Piotrkiem. Nie spina się kiedy
Artur muska przypatkowo jego ramię ani nie rumieni się kiedy skomentuje jego
wygląd albo powie coś dwuznacznego. Ale Artur to Artur. Z nim chyba każdy czuje
się swobodnie.
Film trwa
ponad 2 godziny i okazuje się, że nie trzyma tak w napięciu jak głoszą
komentarze. Artur miał spać u Damiana ale z racji tego, że przyjeżdża Emilka,
postanawia wrócić do domu. Jonson zawsze mu tego zazdrościł. Tej więzi jaka
łączyła go z siostrą on sam nigdy chyba się tak bardzo do niej nie zbliży.
Artur posyła
mu na pożegnanie całusa. Damian łapie go w powietrzu i spada na kanapę, która
lekko ugina się pod jego ciężarem.
Odprowadza
przyjaciela do drzwi i po mimo tego, że jest wczesna godzina Damian postanawia
pójść spać. Ostatni tydzień był dla niego okrutnie mączącym czasem. Nie miał
ani jednego wolnego dnia. Ciągłe melanże i melanże. Czasami posiadanie
znajomych jest wyczerpujące.
Zamyka
wszystkie przeglądarki i w momencie kiedy ma nacisnąć guzik wyłączający
komputer na ekranie pojawia się nieznajomy filmiki. Z czystej ciekawości
naciska przycisk ,,play’’. Wyświetla się jego pokój. Na samym początku nic
ciekawego się nie dzieje, więc Damian przewija fragment. Trafia akurat na
moment kiedy on zupełnie pijany leci na łóżko mocno się z kimś
obściskując. Łapie tą osobę za tyłek po czym obraca ją na drugą stronę. I
w tedy rozpoznaje Piotrka. Rozpina mu powoli fioletową koszulę, tę którą kupił
mu na 15 urodziny, po czym nie dbale rzuca w kąt pokoju i o boże, następnie
lecą te seksowne obcisłe czarne rurki. Z bokserkami też długo się nie trudził.
Okazało się,
że Jonson nie wyłączył kamerki po tym jak przed imprezą robił głupie filmiki z
Arturem i wstawiał je na stronę internetową ,,ask’’. Nie może uwierzyć, że nic
z tego nie pamięta.
Chyba nie
muszę tłumaczyć co działo się potem. Domyślcie się ludzie. Piotrek nagi, Damian
nagi i uwierzcie, na jednym przyjacielskim lodziku to się nie skończyło. Po
dokończeniu filmu, Damian trzaska klapką od laptopa i chodź nienawidzi tego tak
właśnie pietnastolatkowie działają. Stanął mu.
- O kurwa,
ja pierdole, kurwa, kurwa, kurwa, co to do cholery było ?- Damian przejeżdża
ręką po twarzy. Jest zagubiony, podniecony i zrozpaczony jednocześnie.
Nie wie co ma o tym wszystkim myśleć. Więc postanawia nie myśleć w
ogóle. Odkręca ciepły kurek pod prysznicem i powoli zaczyna masować
bolącego już kutasa. Nie mógł pozbyć się widoku wyginającego się w łóżku
Piotrka i tego jak seksownie krzyczał jego imię i tych paznokci wbijających się
w jego przedramię. Dopiero teraz odkrył, że na dal są w tym samym miejscu
czerwone znaki.
Kiedy
skończył brać prysznic zrozumiał dwie, ale jakże istotne. rzeczy. Po pierwsze
nie ma nic bardziej żałosnego niż koleś walący sobie konia pod prysznicem i
powodem dla którego doszedł jest jego najlepszy przyjaciel. Po drugie
chyba zrozumiał jaki ślepy on był przez cały czas. Przecież to oczywiste, że
Piotrek z tą jego maleńkością i brązowymi oczami, i pomierzwionymi włosami i
małymi rączkami, i lekkim zarysem mięśni i słodkością, jest jego
idealnym chłopakiem.
***
mam nadzieje że wam się spodoba. Następnego rozdziału możecie spodziewać się w piątek. Proszę bardzo o komentarz. ;)
huhuhu *.* nie mogę się doczekać następnego rozdziału ;d zapowiada się fantastycznie xd
OdpowiedzUsuńblog ciekawy i sympatyczny ^^
zapraszam doo mnie i licze na komentarz:
http://jebsieplebsiee.blogspot.com/
fajne :33
OdpowiedzUsuńfajne ! xD
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie : http://salah-satu-cara.blogspot.com/
bo ci coś napiszę, za taki szczery komentarz
Usuńinteresująco i sympatycznie, a ponadto wciągnęłaś mnie dziewczyno! :D
OdpowiedzUsuńhttp://zaczytanakasia.blogspot.com/
świetnie piszesz... bardzo wciąga... nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ^^
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
http://anuula.blogspot.com/
Wciągające masz opowiadania, właśnie nie mogłam się doczekać nastepnych rozdziałów i się doczekałam :D Może pamiętasz jeszcze mojego bloga ? :D Z zapytaja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie --> http://agata1445.pinger.pl/
A ja już czytam 4 rozdział <33
Kocham Twoje opowiadanka !! Jesteś moją ulubioną pisarką ! :)
Pozdrawiam Agata :)
Bardzo wciąga, czekam na kolejne rozdziały, bo przeczytałam już wszystkie. Naprawdę cieszę się, ze powstał taki blog i mam nadzieję, że długo się utrzyma.
OdpowiedzUsuńLou *.*