niedziela, 20 października 2013

Epilog

Sala od biologii wydawała się pękać w szwach. Wszędzie ktoś chodził, zmieniał miejsca, krzyczał, śmiał się i pożyczał nożyczki bo właśnie wycinali jeden z elementów potrzebnych do  modelu ludzkiego DNA. Damian był przy sklejaniu neuklocytu z cytozyną kiedy drzwi z głośnym hukiem otworzyły się i walnęły głośnio o jedną z żółtych ścian.
- Przepraszam- Wymamrotał Piotrek. Miał potargane włosy i rozbrykany wzrok, wyglądał trochę jak ktoś by go ktoś przed chwilą wyruchał. Damian podniósł wzrok, odklejając tyminę od środkowego palca i mimowolnie  uśmiechną się na ten widok.- Pani od… em… angielskiego prosi Damiana.
- Damian, idź z Piotrkiem-  Zmęczony głos nauczycielki ledwo przebija się przez harmider panujący w klasie. Damian nie może uwierzyć jak łatwo ta stara baba dała się nabrać.  On nawet nie chodzi na lekcje  angielskiego. Z drżącym sercem opuszcza salę. I kiedy zatrzaskuje drzwi ostanie czego się spodziewa to całujący go Piotrek.  Jest tak zaskoczony, że nie wie co się dzieje, więc w pierwszym odruchu odsuwa od siebie przyjaciela. 
- Co..ty…wyprawiasz?- Mówi Damian próbując złapać oddech, ma wrażenie, że jego serce i  cały organizm eksplodują z nadmiaru emocji.
- Dziękuje.
- Za co?- Damian marszczy brwi.
- Za wybaczenie- Serce Damiana właśnie  roztapia się ze wzruszenia. Boże czy to możliwe, żeby ktokolwiek na świecie był tak słodki? Nawet z podkrążonymi oczami i dziwnie oklapniętymi włosami,  wygląda przeuroczo. No i jeszcze ma na sobie ciemno granatową wełnianą koszulę a Damian ma słabość do koszul.
-Zdecydowanie najlepsze podziękowanie jakie dostałem w moim życiu.
- To czemu przerwałeś?- Pyta Piotrek, wyglądając na trochę zdenerwowanego.
- Rzuciłeś się na mnie po 2 tygodniach nie odzywania się.  Mam prawo być zszokowany.  – Tłumaczy, Piotrek uśmiech się lekko
- Damian ja chce cię o coś zapytać. Przemyślałem kilka spraw i doszedłem do pewnego wniosku. Ja już Cię nie lubię od pewnego czasu ja cię kocham. – Piotrek przejeżdża językiem po spierzchniętych wargach. Bierze głęboki wdech i próbuje to powiedzieć.- Chcesz być moim chłopakiem ?

Odpowiedź Damiana zostaje kilka dni na ciele Piotrka. To dwie malinki  na jego szyi.

Chcecie nowe opowiadanie?
Podobało się te?
Po pewnym zdarzeniu już nie mogę pisać o Piotrku i Damianie, po prostu nie mogę.
Dziękuje za miłe słowa :)